20.08.2015

Relacja ze spotkania z Piotrem Nesterowiczem

Dominika Stańkowska

W reportażu mamy gotową historię. Reportaż jednakże to nie jest encyklopedia, jest w nim miejsce na ciekawą formę literacką – w taki sposób o pisaniu reportażu mówił Piotr Nesterowicz, autor dwóch reporterskich książek oraz powieści fantasy, absolwent Polskiej Szkoły Reportażu i jeszcze do niedawna członek zarządu firmy telekomunikacyjnej. Spotkanie z nim odbyło się pierwszego dnia festiwalu Literacki Sopot. Poprowadził je Marek Radziwon.

Piotr Nesterowicz niedawno wydał reportaż Cudowna (2014) o młodej dziewczynie, której objawiła się Matka Boska. Jego druga reporterska książka (pierwsza to zbiór reportaży Ostatni obrońcy wiary z 2012 roku) została doceniona przez jury Nagrody Literackiej NIKE oraz Nagrody im. Kapuścińskiego.

Rozmowa rozpoczęła się od próby odpowiedzi na pytanie, o czym właściwie jest Cudowna. Autor podkreślił, że nie interesowało go objawienie jako takie. – To nie jest książka religijna – stwierdził. Kiedy wpadł na trop wydarzeń w Zabłudowie pomyślał, że może to być książka historyczna o tym, jak władza walczyła z obywatelami. Jednakże wraz z odkrywaniem kolejnych warstw historii zabłudowskiego cudu coraz bardziej interesowały go emocje i reakcje, jakie wywoływało to wydarzenie.

Dla autora Cudowna to opowieść o czternastoletniej dziewczynce, która była z tym wszystkim sama. Cokolwiek robiła w życiu było to interpretowane przez pryzmat cudu. Reporterowi właśnie z Jadwigą Jakubowską najtrudniej było rozmawiać. – Wszyscy mi powtarzali, że nie zgodzi się na spotkanie. A przecież ciężko napisać reportaż bez głównej bohaterki – wspominał Piotr Nesterowicz. Jadwiga zgodziła się na rozmowę, która dla reportera była terapeutyczna. Zupełnie inaczej rozmawiało się z nią niż z pozostałymi bohaterami. – Ona miała potrzebę wyrzucenia z siebie tych emocji po 50 latach. Jest osobą głęboko wierzącą, pełną pokory, refleksji i dystansu. Pozostali świadkowie tamtych wydarzeń albo chętnie opowiadali o nich albo powtarzali okropne pomówienia i zawistne plotki. Reportera uderzyło jeszcze wciąż obecne odczucie, że ten cud okazał się być nie taki, jaki powinien. Matka Boska powiedziała tylko jedno zdanie a uzdrawiające źródełko to mała jamka porośnięta trawą.

Dla reportera i eseisty piszącego między innymi dla „Akcentu”, „Dużego Formatu” czy „Tygodnika Powszechnego” ważny jest kontrakt, jaki zawiera z czytelnikiem. Reportażysta zobowiązany jest do pisania wyłącznie prawdy a czytelnik dzięki temu angażuje się w historię. – Jednakże w reportażu nie tylko chodzi o relacjonowanie zdarzeń, musi być on przesiąknięty literackością. Grono osób, które przyszło na spotkanie z Piotrem Nesterowiczem i przeczytało jego najnowszą książkę, na pewno zgodzi się, że Cudowna taka właśnie jest.

Autorka: Dominika Stańkowska 

Powiązane wydarzenia